13.06.13, 22:22
Ks. Maciej Górak: Radio powinno być wykorzystywane jako narzędzie ewangelizacyjne (druga część)
Rozmowa z ks. Maciejem Górakiem, zastępcą dyrektora radia RDN Małopolska i RDN Nowy Sącz
KW: Co zdaniem Księdza jest najtrudniejsze w budowaniu dobrej stacji lokalnej?
MG: Najtrudniejsze? Decyzja, by zacząć. Choć później wcale nie jest łatwiej. Dobra stacja lokalna to radio obecne w regionie, rozpoznawalne i identyfikowane z tym, a nie innym terenem. To rzetelne medium, któremu odbiorca może zaufać i które ewentualnie może poprosić o pomoc czy interwencję. I na tyle opiniotwórcze, że ową interwencję może przeprowadzić. W małej stacji to niełatwe – ograniczony budżet, grupa potencjalnych słuchaczy zawężona do określonego terenu (to co jest mocną stroną – lokalność, jest również swoistym ograniczeniem), z konieczności niewielki zespół redakcyjny… Nasze rozwiązania? Myślę, że oczywiste: zawężona grupa deskreporterów (poszerzamy sieć korespondentów lokalnych); niewielka liczba informacji (tutaj w grę wchodzi znów wspomniana lokalność) – te podawane staramy się zredagować rzetelnie, by słuchaczowi w zamian za ilość zaproponować jakość; niezadowalająca (wciąż niestety) słyszalność (staramy się pozyskać maksymalnie słuchaczy z terenów, gdzie nas słychać dobrze, poprzez konkursy, wydarzenia atrakcyjną i wyjątkową ofertę programową). Tu ostatnim przykładem jest „Folkowa Lista Przebojów” – cieszący się niezwykłą popularnością godzinny program, w którym gramy tylko i wyłącznie muzykę ludową, prowadzony w formule listy przebojów. A ponieważ cyklicznie pojawiają się w nim rozmowy z zespołami, których nagrania obecne są na liście, „Folkowa” słuchana jest całymi rodzinami – wszak niecodziennie można usłyszeć w radiu wujka, ojca, syna, córkę czy brata. Najmłodszym dzieckiem radiowym jest – mocno związana z „Folkową” – płyta, którą właśnie wydajemy. „Hity «Folkowej Listy Przebojów»” – ufam, że będzie tytułem, który pomoże w dobrej promocji naszej stacji.
KW: Podsłuchuje ksiądz innych stacji radiowych?
MG: Owszem, mam swoje ulubione (od lat) stacje i głosy radiowe. I choć czasami żałuję, że nie mamy takich samych możliwości jak wielkie ogólnopolskie stacje – choćby kwestia dostępu do informacji, wydarzeń, polityków, osób kultury (co jest w jakiś sposób oczywistym – Nowy Sącz to nie, np. Warszawa) – to jednak bardzo się cieszę, gdy dysponując tym, co mamy, jesteśmy w stanie zaproponować słuchaczowi program, który przyciąga go właśnie do naszej stacji.
KW: Oprócz tego, że jesteście radiem lokalnym, to jednak jesteście przecież radiem katolickim. Jak łączycie ofertę stacji z "misyjnością"?
MG: Gdy „stawało się” nasze radio, jego założyciel bp Józef Życiński powiedział, że chce, by było to radio dla każdego. Dosłownie. Aby każdy mógł się w nim wypowiedzieć, i by każdy mógł go słuchać. Stąd też oferta programowa jest bardzo zróżnicowana, jednak zawsze przy tworzeniu ramówki szczególnie troszczymy się o to, by nie brakło w nim wymiaru religijnego radia, które przecież jest świetnym narzędziem ewangelizacji.
Niezmiennie od lat jest obecna na naszej antenie Msza św., wspólnie ze słuchaczami modlimy się różańcem i Koronką do Miłosierdzia Bożego. Codziennie prezentowany jest serwis informacyjny o Kościele powszechnym i naszej diecezji. Co tydzień w cyklu „W trosce o Kościół” nasz reporter rozmawia z ordynariuszem diecezji bp. Andrzejem Jeżem, który komentuje bieżące wydarzenia z życia Kościoła, ale też odpowiada na pytania zadawane przez słuchaczy. W Roku Wiary poznajemy w krótkich fragmentach Katechizm Kościoła Katolickiego, wcześniej prezentowaliśmy papieskie nauczanie. Nie brakuje też religijnych audycji autorskich, które cieszą się sporą słuchalnością – „Glosariusz prawd wiary”, „Nikodem puka nocą” – potyczki katechetyczne, „Idź precz, szatanie” – audycja z egzorcystą, to tylko niektóre z całej gamy programów ewangelizacyjnych, kierowanych do słuchaczy w niemal każdym wieku.
KW: Dużo ostatnio mówi się o radiu katolickim, zwłaszcza negatywnie po zmianach w sieci Plus. Wydaje się, że wielu hierarchów nie dostrzega potencjału tego rodzaju mediów. A ksiądz wierzy w potencjał radia?
MG: Byłoby niepoprawne politycznie, gdybym odpowiedział przecząco… Ale tak, mam głębokie przekonanie, że radio może i powinno być wykorzystywane przez nas jako narzędzie ewangelizacyjne. Żadna ambona nie jest tak nośna, jak antena radia. Oferta żadnego duszpasterstwa, wspólnoty czy stowarzyszenia nie jest (siłą rzeczy) tak szeroka jak program radia. Co więcej, każde duszpasterstwo czy wspólnota może się w radiu znaleźć. Choć rynek mediów jest rzeczywistością nieustannie rozwijającą się, i są tacy, którzy wieszczą kres choćby papierowym wydaniom gazet czy telewizji w znanej przez nas formule, to wierzę, że radio się ostoi w niezmienionej formie. Powód? Jako jedyne medium radio towarzyszy. Mogę radia słuchać (absorbując tylko ten jeden zmysł) i zajmować się jednocześnie czymś innym (codzienne obowiązki domowe, kierowanie autem, jazda rowerem, ćwiczenia fizyczne, itp.). Żadne inne medium takiej możliwości nie daje.
KW: Radio RDN NS angażuje się również w wiele akcji charytatywnych, Rozumiem, że to również część Waszej misji i kolejne takie działania są zaplanowane na przyszłość.
MG: Radio wprawdzie nie jest wprost instytucją charytatywną, ale dobroczynność bardzo leży nam na sercu. Stąd też obecni jesteśmy na wydarzeniach dobroczynnych, czy to (współ)organizując je, czy też po prostu im patronując. Staramy się również reagować na bieżąco, w miarę zaistniałych potrzeb, więc były¬ – i przypuszczalnie w przyszłości również będą obecne – na antenie zbiórki dla potrzebujących czy licytacje na szczytne cele.
Cykliczną akcją, którą przy współpracy naszych przyjaciół – zarówno osób prywatnych jak i firm – organizujemy każdorazowo przed świętami, jest „Akcja chleb”. Przygotowujemy wtedy paczki żywnościowe dla najbardziej potrzebujących, aby w ten sposób ich święta uczynić choć trochę radośniejszymi.
KW: Nowa siedziba, nowe studio... A jakie plany ma stacja na najbliższe miesiące
MG: Od 23 czerwca planujemy wakacyjną ramówkę, w której na pewno znajdzie się „Studio region”. Zeszłoroczne wakacyjne wyjazdy „Na fali” cieszyły się dużym zainteresowaniem słuchaczy, więc przypuszczam, że nie inaczej będzie w tym roku.
Wakacyjnym wyzwaniem będzie promocja radia. Chciałbym wzmocnić u mieszkańców Nowego Sącza i regionu świadomość radia RDN Nowy Sącz jako lokalnego radia sądeckiego, bo niestety wciąż wielu kojarzy nas jako radio „tarnowskie” (przez wiele lat takim właśnie było). Narzędziem do uskutecznienia tego mają być akcje i wydarzenia, które będziemy organizować zarówno na terenie samego miasta, jak i w miejscowościach regionu. Ufam, że podołamy…
KW: Dziękuję za rozmowę.
ks. Maciej Górak
Urodził się w 1978 r. Z wykształcenia - technik budowy maszyn oraz surdokatecheta. W 2004 r. wyświęcony na kapłana diecezji tarnowskiej. Od 2007 r. do dziś webmaster i administrator portalu informacyjnego diecezji tarnowskiej. Od roku zastępca dyrektora RDN Nowy Sącz. Hobby: informatyka, muzyka, książka i góry – niekoniecznie w tej kolejności.
Aktualnie nie mamy ofert pracy.
Dodaj swoją ofertęZapraszamy do współpracy. Cena dodania do katologu od 149 PLN netto.
Komentarze